Co producenci robią, aby nie podnieść cen żywności za wszelką cenę?

Pewne jest jedno; tanio to już było. W obecnej sytuacji, ceny żywności będą stale rosły. Powodów takiego stanu rzeczy jest wiele. Od wojny na Ukrainie i wszelkimi konsekwencjami z tym związanymi po nieurodzaj spowodowany suszami. Wielu producentów żywności nie ma wyjścia i przy rosnących cenach surowców, energii oraz pracy jest zmuszona do podniesienia cen. Są jednak producenci, którzy za wszelką cenę będą walczyć, aby tych cen nie podnosić. I wszystko byłoby super, gdyby wspomniana walka nie odbijała się na jakości produktu końcowego.

Zmiana składu

Jednym ze sposobów na oszczędności jest zmiana składu produktu. Przy wyborze tej opcji istnieje kilka możliwych rozwiązań. Jednym ze sposobów jest zamiana danego składnika na składnik gorszej jakości. Innym rozwiązaniem jest zmniejszenie ilości cennego surowca w produkcie np o 1%. Wydawać by się mogło, że jest to niewielka zmiana. Konsument zapewne nie rozpozna różnicy między parówkami, które w swoim składzie mają 92% mięsa, a tymi co mają go 91%. Dla producenta będzie to zmiana ogromna i oszczędności będą liczone w tysiącach złotych w zależności od skali produkcji. Innym wyjściem jest ulepszenie składu o dodatki do żywności np. dodanie surowców, które dobrze wiążą ze sobą wodę dzięki czemu produkt staje się cięższy i możemy dzięki temu zaoszczędzić na cennych surowcach. Można stosować również inne dodatki jak np. polepszacze do pieczywa, które znacząco podnoszą wydajność produkcji. Oczywiście, zmiana sprawdzonego już składu wiąże się z wieloma problemami technologicznymi, dlatego bardzo chętnie praktykowana jest…

Zmiana gramatury

Z punktu widzenia producenta jest to najmniej problemowy sposób. Nie trzeba zmieniać sprawdzonej receptury. Wystarczy przestawić maszyny, aby do opakowania trafiało 5, 10 czy 20g produktu końcowego mniej. Jest to tzw. zjawisko shrinkflacji. Założę się, że mało kto pamięta, że Ptasie Mleczko Wedla kiedyś miało 500g, a dzisiaj jest to 360g, czyli o aż 28% mniej niż kilkanaście lat temu. Oczywiście, przykład Ptasiego Mleczka to jeden z wielu przypadków zmniejszania gramatury przez mniej lub bardziej znanych producentów żywności.

Promocje, „marketing”…

Kolejnym rozwiązaniem jest fikcyjna promocja. Często bywa tak, że cena zakupu danego artykułu nie zmienia się natomiast na opakowaniu danego produktu widnieje napis 'promocja’ wraz z 'promocyjną’ ceną. Promocja polega na tym, że cena przed i po promocji jest taka sama natomiast ma to sugerować konsumentowi, że produkt podrożał, ale teraz jest w promocji co może wywrzeć presję zakupową na konsumenta. Niektóre sklepy potrafią wspomóc sprzedaż zmieniając cenę danego artykułu na droższą tylko po to, aby kolejnego dnia zmienić cenę na tą z opakowania. Jest promocja? Jest.

Praktyką, która najbardziej mnie irytuje jest wyraźne oznaczenie na opakowaniu danego produktu, że dane opakowanie posiada 'gratis’ np. 10% gratis podczas gry gramatura produktu przed gratisem i po jest taka sama. Takie praktyki uważam już za zupełnie nieetyczne i jawnie wprowadzające konsumenta w błąd. Poniżej przykład sprzed wielu, wielu lat jak można konsumentem manipulować.

Warto zatem podczas zakupów uważnie przyglądać się produktom, które kupujemy. Każdy konsument powinien być w pełni świadomy czy za tą samą cenę otrzymuje ten sam produkt czy już inny, zmodyfikowany lub mniejszy. Warto również wszelkie informacje na opakowaniu w stylu „promocja” czy „gratis” brać z przymrużeniem oka.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


Proszę pozostawić te dwa pola tak jak są: